"JA". Wydaje się nam tak bardzo egoistyczne. Przecież mówimy wtedy tylko o sobie i to jest złe. Otóż, dziś chcę Wam udowodnić, że takie myślenie to b ł ę d n e koło. W rzeczywistości tak prosty zaimek, sprawia, że nasza komunikacja staje się.. dobra. Dlaczego? Większość z nas rozmawiając z kimś zazwyczaj stosuje zaimek "TY". Ty zrobiłeś to, ty zrobiłeś tamto.., Ty jesteś taki i taki...Ty wiecznie zachowujesz się tak, nie tak... Ha. A ja? Co JA zrobiłam? Byłam w porządku? Zachowałam się odpowiednio? Byłam dobra? Dlaczego ciągle mówimy komuś co zrobił nie tak, skoro równie dobrze to JA mogłam zrobić coś źle? Przecież możemy wyrazić to w inny sposób. Na przykładzie: "Jestem rozczarowana (JA!), że znów się kłóciMY. Czuję (JA!), że to nie w porządku." Wprost mówię co czuję/czułam. Nie kłamię. Nie boję się. Nie oskarżam kogoś, tylko dlatego, że jestem zdenerwowana. Nawet jeśli jestem wkurzona STARAM SIĘ, mówić o SOBIE. Tak o sobie. O tym jak ja się czuję, jak ja chcę, żeby nie było, czy było.
Może po tym poście jakoś na Was wpłynę, może nie.., ale PRÓBUJCIE. Nie bójcie się. Bo to zdrowe. To tylko zdrowa komunikacja, która powoduje, że w naszym życiu pojawia się mniej konfliktów. Sama kiedyś postępowałam źle i przy kłótni z kimś dawałam upust swoim emocjom, i automatycznie wyżywałam się na kimś innym, krzyczałam TY, bo JA byłam zdenerwowana. Teraz staram się zmienić i tego nie robić. Was też do tego zachęcam. Po prostu POMAGA, wierzcie.
Na koniec: Co myślicie? Zgadzacie się? Jak Wy postępujecie w takich sytuacjach? Czy ten post choć trochę na Was wpłynał? Zamierzacie zmienić coś w Waszym sposobie komunikacji z innymi? Piszcie! x
I do następnego, Bye!
Ja zawsze boję się przemawiać w grupie większej niż 2 osoby.
OdpowiedzUsuńJest nawet takie powiedzenie " One is a company, two is a crowd and three is a party!"
Jednak mimo tego bardzo łatwo potrafię odgryźć komuś lub zacząć argument.
Myślę, że mógłby Ci się spodobać mój blog, nie wiem...-pisz! :D
http://aintitfun-vivblog.blogspot.co.uk/
Też mam problem z przemawianiem w większej grupie, ale właśnie teraz ciągle nad tym pracuję. To dobrze, że potrafisz dyskutować, to bardzo przydatne- masz szczęście ;D Byle tylko te wypowiedzi były wypowiedziane z rozważnością i szacunkiem ;) Cieszę się, że skomentowałaś, bardzo mi miło, idę zajrzeć do Ciebie i napiszę, co myślę :D x
UsuńJa tak jak większość boję się mówić przy dużej ilości osób. Na przykład w klasie nigdy się nie odzywam bo boję się że powiem coś źle i że ktoś zacznie się śmiać. Czasami bywam bardzo nieśmiała. Prawda jest taka że jeszcze nie starałam się czegokolwiek zmieniać bo już na starcie myślę że to nic nie da. Może kiedyś coś się zmieni ale bardzo w to wątpię...
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować. Jeżeli ktoś zacznie się śmiać to poprostu sobie pomyśl- kto tu ma problem? Ty, czy raczej ta osoba? Masz prawo mówić to, co myślisz, byleby z szacunkiem, a jeżeli ktoś zacznie się śmiać, widocznie tak bardzo sam boi się powiedzieć swoje zdanie, że ze strachu zacznie śmiać się z ciebie. Nie warto przejmować się takim czymś. Nawet jeśli odpowiesz źle lub coś w tym stylu- po 1. Żadna odpowiedzieć nie jest głupia, po 2. Każdy człowiek popełnia błędy i to normalne. Trzymam kciuki za ciebie, ja również jestem nieśmiała, ale jeśli chcę to daję radę i życzę Ci, żebyś ty tez dala. Pomyśl o tym pozytywnie ;) pozdrawiam! x
UsuńPo prostu*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMoim zdaniem należy się przełamać, bo czas nie zna litości :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czas mija szybko i nim się obejrzymy będziemy staruszkami, żalujacymi, że zmarnowalismy tyle lat. ;) im szybciej, tym lepiej.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń